Lista aktualności Lista aktualności

Na śniegu

Obserwowanie małych stworzeń uwijających się wśród wiosennej i letniej roślinności to rzecz normalna, ale żeby szukać ich na śniegu, w czasie gdy przyroda śpi? A jednak – uważny obserwator, podczas zimowego spaceru po lesie, może zauważyć maluteńkie, skaczące po śniegu jak pchełki, stworzonka.

Są to pchlice skaczące. Zwierzątka te, na końcu swojego ciała, wyposażone są w widlaste, sprężyste „ogonki", dzięki którym mogą wykonywać dalekie skoki.(Dlatego też cała grupa tych stworzonek nazwana została skoczogonkami). Chodzą jednak używając 3 par nóg, a tylko kiedy są w niebezpieczeństwie lub chcą szybko zmienić teren poszukiwania pokarmu, używają tej swojej wyrzutni. Żywią się one martwymi częściami roślin, które wiatr strąca z drzew: stare igliwie, kawałki kory czy porostów. Oczywiście jedna pchlica nie zje całej igły (dla niej igła sosnowa jest tak duża, jak dla nas cała duża sosna). Na śniadanie wystarczy jej malutki kawałek. Pośród żerujących pchlic, możemy niekiedy spotkać znacznie większego, bo dorastającego do 4 milimetrów, pośnieżka zimowego. Ten owad też szuka pożywienia na śniegu kiedy mrozy popuszczą i temperatura zbliży się do 0° C. Las zimowy, jak widać, nie zawsze jest tak uśpiony jakby się nam zdawało.
 

 Dla pchlicy igła sosnowa wydaje się tak duża jak dla człowieka całe drzewo.


Zamrożone płatki śniegu, dla tak małych stworzeń, są wielkimi bryłami lodu.

  


Spotykany niekiedy pośnieżek zimowy, w porównaniu z pchlicą skaczącą, jest olbrzymem

  

tekst: Tomir Kubicki

zdjęcia: Tomir Kubicki

 

html imagemap created with QGIS