Asset Publisher
Pożar na uprawie leśnej
Pierwszy w tym roku pożar miał miejsce 11 kwietnia na terenie Leśnictwa Bukówki
11 kwietnia około godziny 14 nasz punkt alarmowo dyspozycyjny zameldował o dostrzeżonym na obrazie z kamery dymie. Ponieważ aby móc określić dokładną lokalizację pożaru potrzebne są namiary z co najmniej dwóch punktów obserwacyjnych, obsługa PAD skontaktowała się z sąsiednim Nadleśnictwem. W tym samym czasie zadzwonił do PAD nasz podleśniczy, z informacją przekazaną mu przez miejscowego rolnika o dokładnej lokalizacji pożaru.
Za pomocą alarmowego systemu powiatu chojnickiego - radiowej sieci łączności TUR powiadomiono straż pożarną w Chojnicach. W sumie w akcji wzięły udział dwie jednostki PSP w Chojnicach oraz dwie jednostki OSP: z Leśna i z Brus. Na miejscu była także policja.
Przyczyna pożaru było podpalenie. Uszkodzeniu uległa uprawa leśna na powierzchni 0,09 ha, jednak w chwili obecnej trudno nam stwierdzić jak znaczne szkody wyrządził ogień, gdyż drzewka znajdują się jeszcze w fazie spoczynku zimowego.
W czasie pomiaru powierzchni pożaru pracownik nadleśnictwa natknął się na położone na ziemi gniazdo z pisklęciem i jajami. Pisklę było żywe, więc po zrobieniu kilku zdjęć dokumentacyjnych, szybko oddalił się od gniazda, aby nie płoszyć dorosłych ptaków.
Z analizy zdjęć wynika, że jest to gniazdo lerki, czyli skowronka borowego. Niestety, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy rodzice wrócą do gniazda i będą kontynuować opiekę nad nim.
Ogień jest wrogiem lasu, wiemy o tym wszyscy, słyszymy o tym w szkole, przypominają nam o tym media, mówimy o tym w czasie zajęć edukacyjnych my, mówią także strażacy. Trudno jest więc zrozumieć co kieruje osobą, która las podpala. Każdy ogień w lesie to cierpienie i śmierć wielu istot ten las zamieszkujących.
Może widok opalonego gniazda z samotnym pisklęciem będzie dla kogoś powodem do refleksji?